Krytyka planu Rafah
ONZ: Brak zaangażowania w “przymusowe wysiedlenia”

Podczas gdy izraelska armia pracuje obecnie nad planem, który ma stanowić podstawę ofensywy lądowej w Rafah, a także obejmować plan ewakuacji ludności cywilnej, ONZ już dała jasno do zrozumienia, że nie weźmie udziału w "przymusowych wysiedleniach" Palestyńczyków.
Organizacja ONZ ds. pomocy humanitarnej OCHA oświadczyła we wtorek: "Rząd Izraela nie omawiał z nami takich planów. Niezależnie od tego, nie będziemy uczestniczyć w planach przymusowego wysiedlania ludzi. Nie zapewnimy też miast namiotowych w innych miejscach, w których siły izraelskie mogłyby przymusowo przesiedlać ludzi".
Rząd Izraela wezwał organizacje ONZ działające w regionie do pomocy w ewakuacji ludności cywilnej z Rafah. Według doniesień plany przewidują, że cywile zostaną przeniesieni w bezpieczne miejsce na obszarach położonych dalej na północ od przygranicznego miasta Rafah. Siły zbrojne postrzegają Rafah jako ostatni bastion islamistycznego Hamasu, który chcą zniszczyć w trakcie wojny w Strefie Gazy.

Rośnie międzynarodowa presja na Izrael
Według ONZ, ponad 1,4 miliona ludzi, którzy uciekli przed izraelskimi atakami w innych częściach Strefy Gazy, koczuje obecnie w mieście, które kiedyś liczyło 300 000 mieszkańców. Ponad 2,2 miliona ludzi mieszka w strefie przybrzeżnej, która jest nieco większa niż Monachium. Ze względu na sytuację uchodźców w Rafah, plany ataku zostały skrytykowane na całym świecie - nawet przez bliskich sojuszników, takich jak USA.
Rośnie międzynarodowa presja na rząd premiera Benjamina Netanjahu. Czołowi przedstawiciele USA, Izraela, Kataru i Egiptu starali się doprowadzić do zawieszenia broni w wojnie w Strefie Gazy na spotkaniu w Kairze we wtorek. Prezydent USA Joe Biden wezwał wcześniej do "ochrony" cywilów uwięzionych w Rafah. Po spotkaniu z jordańskim królem Abdullahem II w Białym Domu, Biden powiedział, że wiele osób w Rafah było "wielokrotnie przesiedlanych", "uciekając przed przemocą na północy, a teraz są stłoczeni w Rafah - bez ochrony i bezbronni".
Rząd USA pracuje nad "porozumieniem w sprawie uwolnienia zakładników, co przyniesie natychmiastowy i co najmniej sześciotygodniowy okres spokoju" w Strefie Gazy. W Waszyngtonie Abdullah II wezwał do "natychmiastowego i trwałego zawieszenia broni" w Strefie Gazy. "Nie możemy pozwolić na izraelski atak na Rafah. To z pewnością spowoduje kolejną katastrofę humanitarną" - powiedział jordański władca.







Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.