Po raz pierwszy od 2020 roku

Łukaszenka organizuje wybory na Białorusi

Nachrichten
25.02.2024 13:48

Po raz pierwszy od sfałszowanych wyborów prezydenckich latem 2020 r. i późniejszych masowych protestów, autorytarna Białoruś organizuje w niedzielę ogólnokrajowe wybory. Kandydatka na prezydenta Swietłana Cichanowska, która została zmuszona do emigracji przez rządzącego Aleksandra Łukaszenkę, wezwała do bojkotu wyborów parlamentarnych i lokalnych. Ze swojej strony Łukaszenka ogłosił swoją kandydaturę w wyborach prezydenckich w 2025 roku.

"Wzywam Białorusinów i społeczność międzynarodową do kategorycznego odrzucenia tego oszustwa" - napisała w niedzielę Cichanowska na platformie X (dawniej Twitter). Oprócz 110 członków parlamentu, w niedzielnym głosowaniu zostanie również wybranych około 12 000 przedstawicieli zgromadzeń lokalnych.

Cichanouska wzywa do bojkotu
W swoim wystąpieniu wideo, które odbyło się w języku angielskim, Cichanouska ostro skrytykowała głosowanie. Powiedziała, że tak zwana kampania wyborcza w żaden sposób nie odzwierciedla zasad demokracji. Partie opozycyjne i niezależne media zostały uciszone. Kandydaci opozycji nie zostali dopuszczeni do udziału w wyborach. "Wielu z nich jest przetrzymywanych jako więźniowie polityczni".

Ponadto pół miliona wyborców zostało wypędzonych z kraju, a tym samym pozbawionych prawa do głosowania, dodała Tikhanovskaya. Zwróciła się do społeczności międzynarodowej o nieuznawanie głosowania za legalne. W czwartek w Wiedniu Tsikhanouskaya wezwała również parlamentarzystów krajów OBWE do nieuznawania wyborów.

Głosy oddane jeszcze przed otwarciem lokali wyborczych
Wybory na Białorusi uważane są za niewolne i zmanipulowane. Według oficjalnych danych, 41,71 procent wyborców na Białorusi oddało swoje głosy przed porannym otwarciem lokali wyborczych. Głosowanie korespondencyjne od lat jest ulubionym narzędziem aparatu władzy wieloletniego władcy Łukaszenki do osiągania pożądanych wyników z dala od jakiejkolwiek możliwości weryfikacji. Opozycyjna platforma internetowa "Serkalo" poinformowała w piątek, że studenci i pracownicy sektora publicznego oraz przedsiębiorstw państwowych zostali zmuszeni do wrzucenia głosu do urny przedwcześnie i pod nadzorem przełożonych.

Wybory "ani wolne, ani uczciwe"
Wybory "nie są ani wolne, ani uczciwe" - tak w niedzielę oceniło je austriackie Ministerstwo Spraw Zagranicznych. Nie było zaskoczeniem, że międzynarodowi obserwatorzy wyborów zostali wykluczeni. "Będziemy nadal pracować na rzecz wolnej, niezależnej i dobrze prosperującej Białorusi" - napisano w oświadczeniu.

Według obserwatorów, Łukaszenka chce przede wszystkim pokazać, że ma pełną kontrolę po protestach sprzed trzech i pół roku. Łukaszenka był odpowiednio pewny siebie. Oddając swój głos, głowa państwa ogłosiła zamiar ponownego startu w kolejnych wyborach prezydenckich w 2025 roku.

Łukaszenka rządzi Białorusią w sposób autorytarny od 1994 roku. Po wyborach w 2020 r., w których został ogłoszony zwycięzcą, w kraju miały miejsce wielomiesięczne demonstracje. Opozycja ogłosiła Tichanowską faktycznym zwycięzcą wyborów, ale Łukaszenka krwawo stłumił protesty. W tym czasie aresztowano ponad 35 000 osób. UE nie uznała zwycięstwa Łukaszenki w wyborach. Łukaszenka jest uważany za całkowicie zależnego od Rosji i kremlowskiego przywódcy Władimira Putina.

Loading...
00:00 / 00:00
Abspielen
Schließen
Aufklappen
kein Artikelbild
Loading...
Vorige 10 Sekunden
Zum Vorigen Wechseln
Abspielen
Zum Nächsten Wechseln
Nächste 10 Sekunden
00:00
00:00
1.0x Geschwindigkeit
Loading
Kommentare

Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.

Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.

Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.

Kostenlose Spiele
Vorteilswelt