Proces w Innsbrucku
Kierowca ciężarówki zmasakrował kolegę na parkingu
Po straszliwej krwawej masakrze na parkingu A12 w pobliżu Inzing (Tyrol), Polak (37 lat) przyznał się do śmiertelnego pchnięcia nożem po kłótni. Teraz doszło do procesu o morderstwo i zamiast przyznać się do winy, oskarżony wprowadził do gry tajemniczego "trzeciego mężczyznę". Jednak te opisy nie spodobały się ławie przysięgłych.
Byli kolegami z pracy i umówili się na spędzenie weekendu na parkingu A12 w pobliżu Inzing w Tyrolu w fatalną sobotę w maju poprzedniego roku. Skończyło się to rozlewem krwi.
"Nastrój się zmienił"
"Ponieważ w pewnym momencie nastrój się zmienił", prokurator odniósł się do litra wódki, którą razem wypili. Następnie doszło do "próby sił", po której nastąpiła gorąca kłótnia. Oskarżony w końcu chwycił składany nóż w pojeździe i "dźgnął" kolegę. Kiedy uciekł, kolejne jedenaście ciosów zostało zadanych na zewnątrz, pomiędzy dwoma pojazdami. "Przynajmniej zaakceptował, że jego kolega umrze w trakcie tego procesu", oskarżyciel publiczny przyznał się do zabójstwa mężczyzny z ośmioma wcześniejszymi wyrokami skazującymi.
Fakt, że chciał tylko zranić swojego kolegę, zaprzecza okrucieństwu pchnięcia nożem.
Staatsanwältin Andrea Walder
"Nie morderstwo, ale nieumyślne spowodowanie śmierci"
W swojej apelacji obrońca podkreślił, że nigdy nie było zamiaru zabójstwa, a nieumyślne spowodowanie śmierci należy przyjąć - również ze względu na masowe spożycie alkoholu. Ponadto oskarżony był w "gwałtownym stanie emocjonalnym".
Uderzenie w serce, przebite żebro
Rana kłuta komory serca i przebite żebro były jednymi z ustaleń patologa sądowego. Ofiara przeciągnęła się z powrotem do swojej kabiny i zmarła. Oskarżony umył się w pobliskiej toalecie, założył czyste ubranie i poszedł spać - dopóki policja nie zapukała do drzwi jego parkingu.
Nagła "przerwa filmowa" zamiast przyznania się do winy podczas procesu
Nawet w świetle dowodów - śledczy znaleźli jego zakopany zakrwawiony nóż - Polak przyznał się dwa dni po zbrodni. Na rozprawie jednak nagle powiedział o "urwaniu filmu", mówiąc, że kiedy się obudził, zobaczył nieznaną osobę trzecią (jako możliwego napastnika) i rannego kolegę. "Dlaczego więc powiedziałeś policji o bójce i przyznałeś się do dźgnięcia kogoś nożem?" - chciał wiedzieć sędzia prowadzący. Przyznając się do winy miał nadzieję na łagodniejszy wyrok i na to, że będzie mógł nadal patrzeć, jak dorastają jego dzieci (w wieku ośmiu i dwunastu lat) - brzmiała odpowiedź. Pytanie sędziego, dlaczego zakopał nóż, pozostało bez odpowiedzi.
W przypadku upojenia alkoholowego, celowe działania są nadal możliwe przy poziomie upojenia około dwóch promili; nie było całkowitego upojenia.
Gerichtsmediziner Walter Rabl
Jak poważnie upośledzony przez alkohol?
Rzekome ogromne luki w pamięci i "filmowe rozdarcie" oskarżonego nie mogły zostać wyjaśnione przez patologa sądowego. "Był podobnie odurzony jak ofiara, która miała około dwóch promili alkoholu we krwi". W przypadku "upojenia alkoholowego" "celowe działania" były nadal możliwe, ale nie było "całkowitego upojenia".
Dla ławy przysięgłych rzekomy trzeci mężczyzna był "bajką". Werdykt był więc jednogłośnie za karą dożywotniego pozbawienia wolności, ale nie jest prawomocny. Obrońca złożył bowiem apelację o jego uchylenie.









Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.