Fatalna pomyłka
Telefon od byłej doprowadził mordercę do zamordowanego pilota
Fatalny błąd popełniony z miłości miał kosztować życie rosyjskiego uciekiniera i pilota śmigłowca Maxima Kuzminova. Wiadomo, że Rosjanin ukrywał się w Hiszpanii, ale tęsknił tam za swoją byłą dziewczyną. Kiedy zadzwonił do niej do Rosji, mordercy wpadli na trop dezertera, który wypadł z łask Kremla.
Ci, którzy sprzeciwiają się rosyjskiemu reżimowi, często mają skróconą średnią długość życia - dotyczy to również Rosjan, którzy uciekli za granicę. Kiedy Kuzminov, przeciwnik wojny, uciekł przez granicę na Ukrainę latem ubiegłego roku w pełni wyposażonym helikopterze wojskowym Mi-8, z pewnością doskonale zdawał sobie sprawę, że jest w niebezpieczeństwie jako "zdrajca" swojego kraju.
Życie w Hiszpanii pod inną tożsamością
Po ucieczce 33-latek ukrył się w Hiszpanii - gdzie mieszkał pod innym nazwiskiem i z ukraińskim paszportem, aby uniknąć namierzenia przez rosyjskie służby specjalne. Jednak tęsknota za byłą dziewczyną najwyraźniej sprawiła, że stał się nieostrożny: Zadzwonił do swojej byłej dziewczyny, która mieszka we Władywostoku, aby poprosić ją, by się do niego wprowadziła.
Mówi się, że ten telefon umożliwił rosyjskim służbom specjalnym namierzenie dezertera. "Wiemy, że zaprosił swoją byłą, aby się do niego wprowadziła, a następnie został znaleziony martwy" - powiedziały źródła wywiadowcze na Ukrainie. "Ta rozmowa mogła zostać przechwycona przez rosyjskie służby wywiadowcze" - podały hiszpańskie media.
Była dziewczyna w końcu znalazła ciało
Jego była dziewczyna przyjęła zaproszenie - i ostatecznie znalazła Kuzminova podziurawionego kulami na rampie garażu w mieście La Villajoyosa niedaleko Alicante.
Rosyjska amunicja użyta w ataku
Śledczy dowiedzieli się niedawno, że w ataku na pilota rzekomo użyto rosyjskiej amunicji. Może to być interpretowane jako sygnał dla innych przeciwników prezydenta Rosji Władimira Putina: Nawet po ucieczce za granicę nie jesteś bezpieczny przed rosyjskim reżimem terroru.









Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.