Polski rząd:
Protesty rolników mogą być infiltrowane przez Moskwę
Polski rząd ostrzegł przed możliwą rosyjską infiltracją protestów rolników w kraju. "Naszym zdaniem antyukraińskie hasła, które pojawiły się podczas ostatnich blokad rolników, są próbą przejęcia ruchu przez zewnętrzne grupy, które mogą być pod wpływem rosyjskich służb specjalnych" - poinformowało w środę Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Warszawie.
Z dużym zaniepokojeniem przyjęto fakt, że podczas protestów pojawiły się również plakaty gloryfikujące prezydenta Rosji Władimira Putina i prowadzoną przez niego wojnę. Protesty polskich rolników skierowane są przeciwko polityce rolnej UE, ale także przeciwko importowi tanich produktów rolnych z Ukrainy. We wtorek rolnicy zablokowali węzły transportowe w całym kraju i rozładowali zboże z ukraińskich wagonów towarowych na przejściu granicznym w Medyce.
Ostrzeżenie rządu odnosi się do zdjęć ze śląskiej miejscowości Gorzyczki, które zostały opublikowane przez kilka polskich mediów. Na zdjęciach widać było traktor z sowiecką flagą i plakat z napisem: "Putin, zrób porządek na Ukrainie, w Brukseli i u naszych władców".
Prokuratura prowadzi teraz dochodzenie w sprawie rolnika pod kątem "propagandy faszyzmu, komunizmu lub innej autorytarnej formy rządów" oraz podżegania do nienawiści.
Polska jest jednym z najbliższych sojuszników politycznych i wojskowych Ukrainy, która jest atakowana przez Rosję. Kraj należący do UE i NATO przyjął stamtąd około miliona uchodźców.
Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.