"Śmierć S**********!"
Meczet otrzymuje groźby śmierci za pośrednictwem firmy kurierskiej
Wcześniej nieznane osoby zamówiły kilka dostaw żywności w imieniu meczetu Hicret w Bielefeld w północnych Niemczech. Nie były to jednak prezenty. Zamiast tego wysłano obelgi, a nawet groźby śmierci. Bezpieczeństwo państwa prowadzi dochodzenie.
Meczet Hicret w Bielfeld w niemieckim kraju związkowym Nadrenia Północna-Westfalia był zaskoczony w piątek wieczorem, gdy posłaniec dostarczył kilka zamówień żywności, które nie zostały wysłane. Ale to nie wszystko: niczego niepodejrzewający doręczyciel miał w swoim bagażu nikczemną wiadomość.
Wśród notatek na paragonie znalazły się obelgi i groźby śmierci, które są tak perfidne, że na zdjęciu (patrz poniżej) są nierozpoznawalne.
Powtarzający się atak
W meczecie panuje wielka konsternacja - zwłaszcza, że incydentów tego typu było już kilka. "W piątek wieczorem, około godziny 20:00, meczet Hicret w Brackwede był wielokrotnie celem obrzydliwego ataku. Społeczność otrzymała liczne niechciane rozkazy Lieferando od nieznanych sprawców, które były opatrzone morderczymi (!) nienawistnymi wiadomościami", mówi z przerażeniem Sojusz Wspólnot Islamskich w Bielefeld.
"Szczególnie niepokojące jest to, że to się powtarza i że nawet ostatniego ataku nie udało się rozwiązać", kontynuował Cihad Kefeli, przewodniczący Sojuszu, w poście na Facebooku (patrz wyżej).
"Sojusz Wspólnot Islamskich stanowczo domaga się, aby te incydenty zostały wyjaśnione w najdrobniejszych szczegółach, aby politycy zajęli zdecydowane stanowisko i aby osoby odpowiedzialne zostały pociągnięte do odpowiedzialności".









Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.