Komentarz "Krone"
Prawdziwa przyjaźń
W austriackim ruchu robotniczym, tj. w szeregach starej dobrej cioci SPÖ, ludzie zwykli witać się "przyjaźnią". Obecnie jednak termin ten najwyraźniej nabrał zupełnie nowego znaczenia wśród towarzyszy.
Przynajmniej dla nowego lidera partii Andreasa Bablera w odniesieniu do jego relacji z wysokimi rangą przyjaciółmi partii, takimi jak trzej czerwoni gubernatorzy stanu i szefowie związków zawodowych. Ich wypowiedzi są coraz bardziej sprzeczne z wypowiedziami lidera partii.
Z JEDNEJ STRONY, oczywiście, w partii demokratycznej i w wolnym kraju otwarte i kontrowersyjne dyskusje są dozwolone. To jasne.
Z DRUGIEJ STRONY, sympatyków i zwolenników SPÖ musi zastanowić fakt, że na przykład przewodniczący nie chce współpracować z "tą ÖVP", podczas gdy gubernator Kaiser i burmistrz Ludwig wzywają do nowej edycji starej, niegdyś wielkiej koalicji. Nie wspominając już o ciągłej krytyce gubernatora Burgenlandu.
A kiedy - w obu znaczeniach tego słowa - ważny szef związków zawodowych Josef Muchitsch wzywa do bardziej przyjaznego dla biznesu kursu partii, jest to niewątpliwie mocna rzecz, pomimo demonstracyjnego pojednania, które natychmiast nastąpiło przed mediami.
Najgorszą rzeczą dla Bablera są jednak spekulacje na temat innego czołowego kandydata w nadchodzących wyborach do Rady Narodowej, ponieważ po prostu nie drgnie w sondażach.








Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.