Stowarzyszenie za reformą
Wynajmujący powinni w przyszłości płacić podatek od nieruchomości i podatek komunalny
W obliczu gwałtownie rosnących czynszów, stowarzyszenie najemców opowiada się za reformą kosztów operacyjnych. Jeśli grupa lobbystów postawi na swoim, takie elementy jak ubezpieczenie, podatek od nieruchomości i opłaty za zarządzanie nie powinny być już w przyszłości ponoszone przez najemców, ale przez wynajmujących. Stowarzyszenie obliczyło, że dzięki odpowiedniej zmianie najemcy mieszkań o powierzchni 70 metrów kwadratowych w sektorze prywatnym zaoszczędziliby dobre 60 euro miesięcznie.
Na czwartkowej konferencji prasowej Elke Hanel-Torsch, przewodnicząca Wiedeńskiego Stowarzyszenia Najemców, określiła koszty operacyjne jako "drugi czynsz", który stanowi około jednej czwartej całkowitych kosztów wynajmu. Pod tym względem stanowią one główną dźwignię łagodzącą niedawny gwałtowny wzrost czynszów spowodowany inflacją, a tym samym dodatkowe obciążenia dla najemców.
"Koszty nie są powodowane przez najemców"
Podejście powinno polegać na zajęciu się kwestiami "które nie są spowodowane przez najemców" - tj. nie kosztami za śmieci lub ścieki, ale na przykład składkami za polisy ubezpieczeniowe, takie jak ubezpieczenie od ognia. Chroni to własność wynajmującego.
"To jest ochrona aktywów. Właściciel chroni swoje aktywa, ale inni muszą za to płacić. To nie jest sprawiedliwe" - mówi Hanel-Torsch. Z tego samego powodu odrzucamy również naliczanie podatku od nieruchomości w ramach zestawienia kosztów operacyjnych dla najemców. Jest to "podatek od gruntu, podatek od nieruchomości".
Płacenie bez prawa głosu
Po trzecie, stowarzyszenie najemców uważa fakt, że najemcy są obciążani opłatą za zarządzanie, tj. kosztami zarządzania nieruchomością, za "absurdalny" i dlatego wymagający reformy. "Najemcy nie mają żadnego wpływu na wybór firmy zarządzającej nieruchomościami, ale muszą za nią płacić", krytykuje Hanel-Torsch. Co więcej, firma zarządzająca nieruchomościami jest powoływana do reprezentowania interesów wynajmujących, a nie najemców. Dlatego niedopuszczalne jest, aby najemcy musieli ponosić ciężar kosztów.
"Mieszkania muszą znów stać się przystępne cenowo"
Georg Niedermühlbichler, prezes Stowarzyszenia Najemców, uważa, że obecny katalog kosztów operacyjnych jest przestarzały. Pochodzi on z czasów, gdy czynsze były znacznie tańsze niż obecnie, a wynajmujący mogli liczyć na znacznie niższe dochody. "Dzięki tej reformie chcemy pomóc w przywróceniu przystępności cenowej mieszkań" - podkreślił.
Niedermühlbichler nie szczędził słów krytyki pod adresem turkusowo-zielonego rządu, któremu nie udało się wdrożyć "prawdziwej" reformy z limitem czynszów. "Niestety, rząd federalny nie wysłuchał naszych propozycji". Taka reforma pozostaje przedmiotem troski stowarzyszenia najemców, które chciałoby, aby podwyżki czynszów zostały zawieszone do 2025 r., a następnie ograniczone do dwóch procent rocznie. Stowarzyszenie najemców dąży również do ujednolicenia ustawy o najmie, która obecnie nie zapewnia równej ochrony wszystkim najemcom.
Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.