Wyrok w Hadze
Sąd wstrzymuje eksport broni do Izraela
Kilka grup zajmujących się prawami człowieka, które podjęły działania prawne w Holandii przeciwko eksportowi broni do Izraela, odniosło częściowe zwycięstwo: Sąd apelacyjny zakazał w poniedziałek eksportu części do myśliwców F-35, opierając swoją decyzję na obawach, że wyposażone w nie myśliwce mogą zostać użyte w wojnie w Strefie Gazy z naruszeniem prawa międzynarodowego.
"Nie ulega wątpliwości, że istnieje wyraźne ryzyko, że eksportowane części do F-35 zostaną wykorzystane do poważnego naruszenia międzynarodowego prawa humanitarnego" - stwierdzono w wyroku. Rząd musi zastosować się do nakazu w ciągu siedmiu dni. Sąd odrzucił wniosek rządu o zawieszenie egzekwowania zakazu eksportu podczas apelacji do Sądu Najwyższego.
Holandia: "F-35 ma kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Izraela"
"Dostawa amerykańskich części F-35 do Izraela nie jest nieuzasadniona", odpowiedział minister handlu Geoffrey van Leeuwen. F-35 mają kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa Izraela i jego zdolności do ochrony przed zagrożeniami w regionie, "na przykład ze strony Iranu, Jemenu, Syrii i Libanu".
Pozew przeciwko holenderskiemu rządowi został złożony w grudniu 2023 r. przez kilka grup zajmujących się prawami człowieka, w tym holenderską filię organizacji pomocowej Oxfam. W Holandii znajduje się jeden z kilku regionalnych magazynów części do amerykańskich samolotów F-35. Stamtąd są one dystrybuowane do krajów, które o nie proszą, w tym do Izraela w co najmniej jednej dostawie od czasu ataku na Izrael przez radykalny islamski Hamas 7 października.
W innej sprawie sądowej Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości, najwyższy sąd ONZ, wezwał w styczniu Izrael do podjęcia środków zapobiegających ludobójstwu w wojnie z Hamasem. Wyrok ten skłonił grupy praw człowieka do ponowienia apeli o zakaz eksportu broni do Izraela. Według doniesień, podobne pozwy przeciwko eksportowi broni są przygotowywane w innych krajach, takich jak Holandia.
Szef dyplomacji UE kwestionuje dostawy broni w ogóle
Tymczasem wysoki przedstawiciel UE do spraw zagranicznych Josep Borrell zakwestionował dostawy broni do Izraela. "Jeśli społeczność międzynarodowa uważa, że jest to masakra, że ginie zbyt wielu ludzi, to być może powinniśmy pomyśleć o dostarczeniu broni" - powiedział były hiszpański minister spraw zagranicznych.
Jednocześnie Borrell skrytykował premiera Izraela Benjamina Netanjahu za to, że nie robi wystarczająco dużo, aby chronić ludność cywilną. "Wszyscy udają się do Tel Awiwu i błagają ich, aby tego nie robili, aby oszczędzali cywilów, aby nie zabijali tak wielu ludzi" - powiedział szef unijnej dyplomacji, wyraźnie zirytowany. "Ile to za dużo? Jaki jest miernik? Netanjahu już nikogo nie słucha". Netanjahu ogłosił ewakuację Rafah. "Dokąd? Na księżyc? Gdzie oni chcą zabrać tych ludzi w bezpieczne miejsce?" - zapytał Borrell.
Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.