Wybory do Rady Narodowej
Kogler: “Dobre powody i dowody” przemawiają za jesienną datą wyborów
Wicekanclerz i przewodniczący Partii Zielonych Werner Kogler nadal zakłada regularny termin nadchodzących wyborów do Rady Narodowej. "Tak, tak bym zakładał", powiedział w niedzielę w programie ORF "Pressestunde". Istnieją również "dobre powody i dowody" na przeprowadzenie wyborów jesienią.
Kogler po raz kolejny bronił współpracy rządu z partią kanclerską ÖVP, pomimo rosnących różnic merytorycznych. Turecko-zielony rząd miał jeszcze wiele do zrobienia w tym okresie legislacyjnym.
Krytyka "niebieskich braci Putina" z FPÖ
Podczas gdy Kogler unikał ataków na ÖVP z jej planami dotyczącymi zasiłku dla bezrobotnych, wicekanclerz skupił się zamiast tego na "niebieskich braciach Putina" z FPÖ. Lider partii Herbert Kickl powinien najpierw ujawnić umowę o przyjaźni z partią Putina - która, jak twierdzi FPÖ, została już dawno anulowana. Kickl przewiduje "Orbanistan", ponownie oparty na Węgrzech. Tak czy inaczej, wkrótce odbędą się wybory do Rady Narodowej, a nie "wybory kanclerza ludowego".
Kogler bronił faktu, że Zieloni współpracują z FPÖ na przykład w komisjach śledczych, ponieważ konieczne jest znalezienie większości w celu dostarczenia akt. Ogólnie rzecz biorąc, stanowiska "prawicowe" lub "prawicowo-konserwatywne" również muszą mieć swoje miejsce w demokracji. Z drugiej strony, prawicowi ekstremiści zaatakowaliby właśnie tę demokrację - "jak na Węgrzech" - jako koncepcję. Na przykład sekretarz generalny FPÖ Christian Hafenecker bronił spotkania prawicowych ekstremistów w Niemczech.
"Dobra wiadomość" w walce z prawicą
Kogler postrzega również główną kandydatkę Zielonych w wyborach do UE, Lenę Schilling, jako "dobrą wiadomość" w walce z prawicowym ekstremizmem - a także w ochronie klimatu. Samozwańczym celem lidera partii jest utrzymanie trzech mandatów Zielonych ("To był wtedy sensacyjny sukces") w Parlamencie Europejskim, ponieważ kwestie są inne niż ostatnio. "Mamy pewien przeciwny wiatr".
Jednym z nowych wyzwań dla UE jest wojna Rosji przeciwko Ukrainie. Jest to teraz kwestia zdolności obronnych w Europie. Szef Kremla Władimir Putin chce zniszczyć Europę, "w każdym razie nasze wartości". Wicekanclerz nie jest zwolennikiem "europejskiej armii oprócz NATO", ale państwa członkowskie powinny lepiej koordynować swoje działania i tworzyć blok. Putin może być "zbrodniczym dyktatorem", ale z nim też będziemy musieli negocjować.







Kommentare
Da dieser Artikel älter als 18 Monate ist, ist zum jetzigen Zeitpunkt kein Kommentieren mehr möglich.
Wir laden Sie ein, bei einer aktuelleren themenrelevanten Story mitzudiskutieren: Themenübersicht.
Bei Fragen können Sie sich gern an das Community-Team per Mail an forum@krone.at wenden.